niedziela, 3 lipca 2016

5 runda GSMP MAGURA MAŁASTOWSKA - Dzień 2

W sobotę po lekkim spóźnieniu całą ekipą rozstawialiśmy barierki zabezpieczające start. Otaśmowaliśmy również wjazdy na drogi, na których stały samochody m.in. pogotowia ratunkowego, straży pożarnej, safety car. 






O 9:00 ruszył podjazd zapoznawczy. Niestety po przejeździe zaledwie kilku samochodów zawodnik z numerem 29 Maciej Ciechanowicz uderzył w barierę. Kierowcy nic się nie stało, jednak auto nie wyglądało dobrze. Dzięki szybkiej pracy mechaników Maciek wrócił na trasę wyścigu.







Kolejnym pechowcem wyścigu był Grzegorz Kozioł, który wypadł z trasy przy PO 3. Szkody nie były duże, więc po ich usunięciu zawodnik mógł dalej startować. Sprawna interwencja sędziów pozwoliła nam na szybkie wznowienie zawodów.





Krótką przerwę oraz zdziwienie kibiców i organizatorów zafundował Waldek Kluza, który zatrzymał się tuż po starcie. Na szczęście awaria samochodu marki Ford Fiesta nie była poważna.





W przerwie przed podjazdami wyścigowymi trasą GSMP przejechały piękne klasyki z 7 zlotu Moto Legend. W tym roku zaprezentowało się ok. 100 starych pojazdów.






Podjazdy wyścigowe odbyły się w zasadzie bez większych problemów. Jednak nie obyło się bez małych incydentów na trasie. Podczas 2 przejazdu Jacek Handl jechał na światłach awaryjnych ze względu na problemy techniczne z samochodem BMW M3/E36.
Pecha miał również Roman Baran, który rozbił Mitsubishi Lancer'a przy PO 2. Kierowcy nic się nie stało, ale szkody w samochodzie spowodowane wypadkiem spowodowały wyeliminowanie go z dalszej rywalizacji.

Piątej rundy mistrzostw na Magurze nie skończyli Magda Wilk w Renault Clio oraz Tomek Dybisz Hondą Civic. Awarie samochodów nie pozwoliły im kontynuować walki o podium.

Sobotnie zmagania zakończyły się bez rozdania nagród, które zostało przeniesione na niedzielę. Wszystkim spieszyło się na mecz. ;) Zresztą wygrany. :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz