
O 9:00 ruszył podjazd zapoznawczy. Niestety po przejeździe zaledwie kilku samochodów zawodnik z numerem 29 Maciej Ciechanowicz uderzył w barierę. Kierowcy nic się nie stało, jednak auto nie wyglądało dobrze. Dzięki szybkiej pracy mechaników Maciek wrócił na trasę wyścigu.

Kolejnym pechowcem wyścigu był Grzegorz Kozioł, który wypadł z trasy przy PO 3. Szkody nie były duże, więc po ich usunięciu zawodnik mógł dalej startować. Sprawna interwencja sędziów pozwoliła nam na szybkie wznowienie zawodów.
Krótką przerwę oraz zdziwienie kibiców i organizatorów zafundował Waldek Kluza, który zatrzymał się tuż po starcie. Na szczęście awaria samochodu marki Ford Fiesta nie była poważna.

W przerwie przed podjazdami wyścigowymi trasą GSMP przejechały piękne klasyki z 7 zlotu Moto Legend. W tym roku zaprezentowało się ok. 100 starych pojazdów.

Pecha miał również Roman Baran, który rozbił Mitsubishi Lancer'a przy PO 2. Kierowcy nic się nie stało, ale szkody w samochodzie spowodowane wypadkiem spowodowały wyeliminowanie go z dalszej rywalizacji.
Piątej rundy mistrzostw na Magurze nie skończyli Magda Wilk w Renault Clio oraz Tomek Dybisz Hondą Civic. Awarie samochodów nie pozwoliły im kontynuować walki o podium.
Sobotnie zmagania zakończyły się bez rozdania nagród, które zostało przeniesione na niedzielę. Wszystkim spieszyło się na mecz. ;) Zresztą wygrany. :D
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz